11.09. - Samobój, tango, czy remanent? / Żyć nie umierać

11 września 2015

Witam! :) 
Pierwszy jesienny powiew już za nami. Liście zaczynają żółknąć, w powietrzu czuć kolejną porę roku, ale na zdjęciach jeszcze 'lato'. :) Po raz pierwszy tak szybko dorwało mnie przeziębienie. Jak tylko mogę, sięgam po gorąca herbatę i najchętniej nie rozstawałbym się z nią. Biegając wczesnym rankiem do pracy, moim nieodłącznym towarzyszem jest ogromny szal.


Ostatnia kinowa propozycja nie powalała z nóg (Absolutely Anything), dlatego dziś nadrabiamy. :)
Pozycja godna uwagi, refleksyjna. Już na wstępie - polecam :)

'Samobój, tango, czy remanent?'
Trzy opcje, trzy możliwości, trzy odpowiedzi. 
W życiu bywa różnie. Oczywiste jest, że wolimy dobre chwile, ale nie ma tak kolorowo, złym też trzeba stawić czoło. A co jeśli, "złą" wiadomością jest wyrok. Dlaczego akurat wyrok, dość drastycznie. To proste, dla większości ludzi rak, to właśnie wyrok.

"Żyć nie umierać" (Cezary Harasimowicz) przedstawia tzw. życiową historię. Alkoholizm, rozpad rodziny, choroba, próba naprawy błędów... Z pozoru może się wydawać - 'standard'.
Jednak, nie tak do końca. Film pokazuje przede wszystkim podjęcie walki. Bartosz Kolano (Tomasz Kot) były aktor, alkoholik, który walczy z nałogiem. Podniósł się z dna, ale zostaje sam. Pomimo tęsknoty, wiedzie normalne życie. Do momentu, kiedy dowiaduje się o swojej chorobie.
Rak.
Trzy miesiące. Trzy opcje. 
Co robi bohater? Postanawia maksymalnie wykorzystać czas, który mu pozostał. Według lekarzy są to trzy miesiące. Próby naprawy błędów, powrót do przeszłości, przeprosiny, łzy, rozczarowania.
Cały czas uśmiechnięty, pełen nadziei i wiary w możliwość zmiany losu. Walka o ukochaną córkę, dla której jest gotów zrobić wszystko.

Remanent, rozrachunek, próba uchwycenia jak najwięcej. 



Żyjemy spokojnie, szczęśliwi, zadowoleni... Pozornie. Dopiero moment, kiedy stoimy nad przepaścią daje do myślenia. Pokazuje, że nie jesteśmy jednak tak szczęśliwi, jak nam się wydaje. Jeszcze tyle chcielibyśmy zrobić, tyle zobaczyć i tyle zmienić. Zostawiamy wszystko, co tak naprawdę ważne, na ostatnią chwilę. Nie wygramy walki z czasem, ani przeznaczeniem. Niczego nie cofniemy i nie zmienimy. Możemy naprawiać. Przyznać się do błędu, schować dumę do kieszeni, wysłuchać, zrozumieć, przeprosić. Nie odkładajmy niczego "na potem", wyciągajmy z każdej chwili jak najwięcej. Nie zasypiaj skłócony, przepełniony złością. Każdy dzień zaczynaj i kończ z czystą kartą i satysfakcją z dobrego wykorzystania swojego czasu. 



Dobrego weekendu! :)
Pozdrawiam!
 








Zdjęcia - Charmeuse

Komplet - Dresslink / Torebka - Geniune Leather / Sandały - H&M

22 komentarze

  1. Świetny jest ten komplet :)Filmu nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie byłam w kinie. Ładna bransoletka.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie wyglądasz! super komplet i torebka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zestaw fajny, idealny dla takiej szczupłej figury.
    Ale to filmem mnie najbardziej zainteresowałaś. Chętnie obejrzę. Uwielbiam Kota i jego aktorskie kreacje, domyślam się, że jego rola też dużo wnosła do filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że film z innym aktorem, byłby zupełnie inną produkcją :)

      Usuń
  5. Ja też dawno nie byłam w kinie :)
    Twój zestaw bardzo mi się podoba i równiez dodaje do obserwowanych ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. ale genialna jest ta torebka<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny komplet ! :) Też zaczynam obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny omplet, szczególnie do gustu przypadły mi spodenki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Looks fantastic!

    Happy Weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję za odwiedziny i również dodaję do obserwowanych :-)
    Film zapowiada się ciekawie. To prawda, że zaczynamy doceniać wartości, ludzi dopiero wtedy gdy jesteśmy bliscy ich utraty. Potrafimy zmienić perspektywę spojrzenia.
    Outfit - cudny :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładna stylizacja :) a co do filmu to jakoś nie przepadam za polskimi dziełami

    OdpowiedzUsuń
  12. Film widziałam i bardzo mi się podobał. Daje do myślenia. Świetny look!

    OdpowiedzUsuń
  13. super jest ten komplet ! a torebka z frędzlami chodzi za mną już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Torebka jest boska jak i cały strój :) Mam nadzieję, że pierwsze jesienne przeziębienie już Ci przeszło. Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie wyglądasz. Zestaw jest śliczny :)))

    Pozdrawiam,xx
    http://clarkyss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Komplecik jest śliczny! A na filmy muszę się wybrać, ciekawa jestem Kota w takiej roli ;)

    a little CUP of ART - ilustracje, moda, sztuka, kultura

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie po sobie śladu! :)

Prawa autorskie

Zdjęcia opublikowane na blogu są moją własnością i nie zgadzam się na wykorzystywanie ich bez mojej zgody. W innym wypadku to będzie kradzież.

Obserwatorzy

Archiwum