27.12. Śnieg

27 grudnia 2014

Trochę świąt, trochę kina

20 grudnia 2014




Świat inspiracji - Świat Mkowalczyk

13 grudnia 2014

Właściwie, nie wiem od czego zacząć. (tyle tego) Nowe doświadczenia i inspiracje są niesamowite. Tak samo było w piątkowy wieczór. Był on pełen inspiracji z najwyższej półki.

Przyznam szczerze, że osobiście nie interesuję się trendami prosto z wybiegów, nie oglądam kolekcji światowej sławy projektantów. Do niedawna, interesowały mnie główne sieciówki.(łatwy dostęp, spory wybór itp.)  Do niedawna dlatego, że doszłam do wniosku, (być może banalnego), że ciężko się w nich ubrać.(mówiąc bardzo ogólnie) Już nawet nie chodzi o jakość ubrań, (bo o tym innym razem), ale o to, że paradujemy wszyscy po ulicach w takich samych ciuchach. Niby każdy ma swój styl, łączy rzeczy inaczej, ale jednak cały czas są to, te same rzeczy. (mowa tu, o szczególnie "popularnych" ciuchach) Oczywiście nie przestanę od dziś wchodzić do sieciówek (:p), ale pomału otwieram się na "coś nowego". A czym jest to "coś"? Niczym innym, jak tylko pasją i twórczością ludzi. (Tak wiem, ubrania w sieciówkach też projektują i szyja ludzie:)). Jednak są takie osobowości, które potrafią stworzyć coś unikatowego, ze smakiem. Coś co podkreśli indywidualność. I właśnie 
o takiej osobie, chciałabym Wam dziś przekazać kilka słów.

Tworzy modę właśnie dla indywidualistek. Stroje, łączą elegancję z prostotą. Wszystko to, stworzone jest dzięki tkaninom o najlepszej jakości i nietuzinkowych wzorach. W każdej kreacji widać, jak wielką pasją jest moda, dla projektantki.
W piątek miałam ogromną przyjemność gościć, na Świątecznym Pokazie Atelier Mkowalczyk. Nadal jestem pod ogromnym wrażaniem. Na początek, profesjonalizm. Choć nie bywam na tego typu imprezach, to jestem nim zauroczona. Całość pokazu - rewelacja. Niesamowity klimat. Już samo miejsce, tworzy wspaniałą atmosferę. Wszystko idealnie dopracowanie, aranżacja wnętrza, ozdoby, detale... To, co zobaczycie poniżej na zdjęciach, to tylko namiastka. Osobiście, zachwycił mnie również śpiew na żywo. Niesamowity głos, tworzący równie niesamowitą atmosferę. Kolejna rzecz, kreacje. Pełne oryginalności i pomysłowości. Eleganckie i niebanalne. Robią one oczywiście wielkie wrażenie, jednak szczególnie przykuwające są tkaniny. Być może dlatego, że zostały wyszukane przez Mkowalczyk, aż we Włoszech. Zarówno wzory, jak i jakość zasługują na dużą uwagę. 
O perfekcje stylizacji, prócz oczywiście projektantki, zadbali: ekipa fryzjerska Fengii Pan Fryzjer, wizażystki Karolina Latko Make-Up Artist oraz Ewa Klaja, a także www.michalnowak.pl dobierając idealne buty.
Te kreacje są idealną propozycją dla poszukiwaczek niepowtarzalnego stroju na studniówkę, sylwestra, czy inną nadchodzącą okazję.

Co prawda, zdjęcia nie prezentują najlepszej jakości, jednak mam nadzieję, że choć trochę pokażą Wam, skąd moje zauroczenie wczorajszym wieczorem. :)

Wydaję mi się, że Atelier Mkowalczyk jest na tyle interesującym miejscem, że zajrzę tam 
w spokojniejszy dzień i pokażę Wam go nieco więcej. :)

Jeszcze raz, wielkie gratulacje!

Swoją drogą, nie pamiętam kiedy ostatni raz, coś tak wychwaliłam. :p

(Powyższy post nie jest żadnym "blogerskim chwytem marketingowym", a jedynie moją opinią :))

Udanego weekendu! 
Pozdrawiam :) 
































6 grudnia

06 grudnia 2014

Mikołajki tuż, tuż, a tu matura.

28 listopada 2014

Nie dajmy się zwariować - świąteczna szopka

21 listopada 2014

Słońce. Listopad. Jesień.

11 listopada 2014

2 listopada

02 listopada 2014



Fedora na jesień?

24 października 2014


Pastele

11 października 2014



Maxi szarak - klasyk

03 października 2014



Jesiennie / Koncert - Enej

26 września 2014

Z wielkiego ekranu / MIŁOŚĆ W CZASACH APOKALIPSY

20 września 2014
Tym razem nieco inna tematyka, jak można domyślić się po tytule posta chodzi o film. Nie byle jaki, bynajmniej nic luźnego i lekkiego.

 Jest lato, rok 1944, Warszawa, Wola

Młody Stefan (Józef Pawłowski) pracuje w fabryce Wedla, gdzie z trudem znosi poniżenia ze strony Niemców. 

Od śmierci ojca w 1939 r., podczas Kampanii Wrześniowej, sam opiekuje się matką i młodszym bratem. 

Mimo iż obiecuje jej, że nie będzie się angażował w działalność powstańczą, marzy, by spełnić obowiązek wobec Ojczyzny i z pomocą Kamy (Anna Próchniak), wstępuje w szeregi Armii Krajowej. 

Gdy 1 sierpnia 1944 roku wybucha Powstanie Warszawskie, jego życie zupełnie się zmienia, ale nie tylko jego. 


13 września

13 września 2014


No to start..

07 września 2014


30 sierpnia

30 sierpnia 2014


Ostatki

25 sierpnia 2014



Tik tak

15 sierpnia 2014

Piątek - pierwsza spódnica uszyta

08 sierpnia 2014



Asymetryczne szorty

27 lipca 2014



Wakacyjne szarości

22 lipca 2014



Prawa autorskie

Zdjęcia opublikowane na blogu są moją własnością i nie zgadzam się na wykorzystywanie ich bez mojej zgody. W innym wypadku to będzie kradzież.

Obserwatorzy

Archiwum